Przejdź do głównej zawartości

Od motywacji do pamiętnika

 


 

Dawno mnie tu nie było. Chyba nikt tutaj nie jest zdziwiony z tego powodu. Patrząc na statystyki nadal niektóre osoby tutaj zaglądają. Ciekawe...jesteście tu nowi, a może jesteście tu ze mną od istnienia konta?

Uwaga to już 12 lat, a ja nadal tu powracam jak boomerang i wylewam swoje myśli i to tylko po to, aby wyciszyć to co się w mojej głowie teraz gotuje. 

  • Co u mnie? 

Rollecoaster, nic nowego. Wróciłam dziś do ostatniego wpisu. Absolewentka Uniwersytetu Śląskiego trafiła do Hotelu na dział mareketingu. Tak było...w 2023 roku zmieniła się władza i nowe kierownictwo wykańczało mnie psychicznie, aż do kwietnia - kiedy to dostałam wypowiedzenie z wytłumaczeniem, że nic nie robię, gdzie ja i moja znajoma robiliśmy 5 stanowisk na raz, bo ciągle ludzi brakowało. No coż... czy wyszło mi to na lepsze? OCZYWIŚCIE

Minął już rok, a ja nadal mam kontakt z moimi ludźmi z biura ( oni też się zwolnili). Dostałam propozycje współpracy w prowadzeniu Social Mediów jednej firmy, a dodatkowo pracuje w firmie, gdzie robie i sociale oraz poznaje świat IT od strony cybezpieczeństwa.


Źycie pisze dla nas różne scenariusze, mam nadzieję, że mój scenariusz nie pójdzie na dno i pokaże mi, że można być szczęśliwym jeżeli bardzo się tego chce. 

  • Co do reszty....

Próbuję zaakceptować siebie i to jaka jestem. Miewam dni, gdzie nie daje sobie totalnie z tym rady.
Macie może takie dni, że uważacie, że wszystko jest ok i życie jest piękne, a następnego nie możecie spojrzeć na siebie w lustro? To właśnie ja. Mam dni, gdzie widze siebie z wagą 76 kg i tym hejtem, który był w moją strone kierowany przez pare lat. Zdrowe odżywianie, sport -15 kg mniej, w końcu uzyskuję tę idealną wagę i co? Człowiek myśli, że poczuje się lepiej, a tak naprawdę siedzi w tym g*wnie nadal i myśli: ,, Może być lepiej" ,,Jezu jak ja wyglądam'' ,,o rozgląda się  za innymi, bo ja jestem niewystraczająca''. Teraz moja waga z 61 kg wleciała już na 65kg jak nie więcej... Staram sie nie popadać w paranoje i tutaj chociaż raz mogę sobie dać nagrodę za wytrwałość i lekką akceptacje ku swojej osoby.

  • Mam 27 lat i stoje w miejscu.

Facet z którym jestem juz ponad 8 lat rzuca mi różne zwroty, które przez początek wydawały mi się prawdą, a teraz mam wrażenie, że to słowa rzucone na wiatr tylko po to, aby czuła, że KIEDYŚ będziemy ze sobą mieszkać, że KIEDYŚ bedziemy mieć rodzinę oraz ślub. Ostatnio zastanawiałam się czy może ja za bardzo naciskam, może to przeze mnie wychodzi tak, a nie inaczej...Czas leci, a ja nadal nie wiem na czym stoje, a przyszłość z nim coraz bardziej mnie paraliżuje od środka. Przykre to co piszę, ale mam nadzieję, że naprawdę albo pójdzie to do przodu albo ten rok mnie zmotywuje to decyzji, których nie chce. 

Ostatnio ktoś mi powiedział, że powinnam  postawić siebie i swoje szczęście na 1 miejscu - może to ten czas? Póki co zdecydowałam się podjąć kroki w kierunku zdrowia. Po urlopie idę na 1 wizytę do psychologa - chcę zobaczyć czy problem leży we mnie, czy może jednak w osobach, które są dookoła mnie. Zapisuje się również na badania ginekologiczne oraz będę kontynuować siłownie w bardziej intensywny sposób.

2024 uważam, że będzie dla mnie dość szczególnym rokiem - ale w jakim kierunku to pójdzie zobaczymy.

Blog, który miał mnie motywować zmienił się ostatnio w pamiętnik, do którego wracam raz na jakiś czas. Czy to źle? NIE - czy coś mi to daje? Lekkie wyciszenie, ale również chęć zmian, które mam nadzieje niebawem nadejdą ;)

Dbajcie o siebie! 
Jeżeli to jesteś zostaw jakiś znak po sobie. To, że tu rzadko bywam nie oznacza, że nie przeczytam tego co i wam leży na sercu.

 





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

30 dniowe wyzwanie z Mel B :D

Od kilku dni na facebook'u istnieje wyzwanie z Mel B.  30 dni do wakacji , ostatnie dni by zrobić coś z swoim ciałem. U mnie laski w klasie się rzuciły na to to czemu nie ja? ;D Dziś zrobiłam pierwszy raz , przyznam nie było łatwo. pośladki - ujdzie Nogi - bolały jak cholera , ale czuć było prace mięśni brzuch - w połowie kipnełam ,ale robiłam dalej inne jakieś ćwiczenia podane z nagrania. walczę dalej! A wy, ktoś bierze w tym udział ? Podzielcie się w komentarzach ludzie, każdy koment daje kopa w dupę. Ćwiczenia które zaczynam robić od dziś : https://www.youtube.com/watch?v=2uhH7Rx82vY https://www.youtube.com/watch?v=p8BcVzSgReU https://www.youtube.com/watch?v=VrvmQBwYL-w Najlepiej zrobić zrobić sobie zdjęcie a potem zobaczyć rezultaty , nie zapomnijcie o zdrowym żywieniu się ;) Powodzenia Sobie i Wam ! ;p 

2022? Halo... zaraz 2023

     Listopad... prawie rok nie byłam na tym koncie.  Brak czasu, a może lenistwo i zanik pamięci spowodował, że totalnie zapomniałam o tym blogu, który tak naprawdę jest ze mną od 2012 roku.   Ten rok był i nadal jest pełen zmian. Studia zakończone z oceną bardzo dobrą... Pani magister, która pierwszą pracę zaczęła na dziale marketingu i promocji w Hotelu... 3 miesiące już tam jestem i przyznam, że robota nie jest marzeń ale da się tam pożyć. Dyrektor tylko niszczy obraz idealnej pracy w tym obiekcie... 2 czerwone kartki już ode mnie dostał, jeszcze jedna i już mnie tam nie zobaczą, a Nowy Rok rozpocznę z wielkim impetem.  Wakacje spędziłam w rodzinnym gronie nad morzem. Raz z Dziwnowie, a drugi raz w Kołobrzegu z chłopem. W styczniu wybije 7 lat, a ja nadal nie wierzę, że miłość z technikum tak daleko się potoczyła.   Nowy Rok?  Liczę na zmiany... jeżeli to będzie praca to też nie pogardzę, byleby była dobrze płatna.  2 wesela, gd...