Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2018

Prawie pół roku..

Dawno mnie tu nie było, to bedzie tekst roku cos czuję. W sumie co u mnie? 1 rok studiów za mną, walka o stypendium, waga 61,1 kg stoje w miejscu z powodu starej kontuzji kolana , która przytafiła mi się przed sesją miesiąc temu... Kiedyś wrócę do żywych. Ostatnio zycie prywatne mi się wali, mam wątpliwości już do wszystkiego. Czy jestem szczęśliwa? czy jest mi dobrze? Może jednak ja potrzebuje zmian ? nie wiem , nie wiem , nie wiem... Kiedyś myślałam ,że schudnę , bede dbała o siebie poprawi mi sie samoocena. U mnie to chyba jednak nie działa. Czuje się nieatrakcyjna, ciągle widze coś co bym mogła zmienić... o charakterze to juz nie wspomne. Czuje się niekiedy  jak typowa blondynka, która nic nie ogarnia i nie wie co bedzie dalej i  boje się ze ludzie to w najbliższym czasie wykorzystają bo to ze blondynka to jeszcze ma dobre serce do ludzi i zawsze każdemu pomaga. Może do dobra cecha , ale na dluższą mete robi się to męczące. A jak ja potrzebuje pomocy to nagle cisza. Nie wi