Przejdź do głównej zawartości

Wyciszenie

4 miesiące zleciały tak szybko,że już nawet nie nadążam

Też tak macie,że chcielibyście zatrzymać czas i nie patrzeć na te wszystkie problemy i wrócić do momentów kiedy było dobrze?
Wyciszenie miało być w lipcu, a wyszło tak ,że próbuję wrócić do harmoni od października.

Jak mi idzie?
Ciężko, rozstałam się z chłopakiem tylko dlatego,że wiem że ja sama siebie nie akceptuje,że robie problemy z niczego,ze czuje się sama jak by nie było go, a sytuacje które spowodowałam i on przyczyniły się do końca wszystkiego. Może bedzie jeszcze dobrze?  Sama nie wiem...

Śmieszne jest to,że uważam ciągle,że jestem nieodpowiednią osobą, jestem pewna,że jest albo nawet  już są osoby którę bardziej go uszcześliwią, bo są ciekawsze,mądrzejsze z którymi może pisać ciągle i nie ma problemu z komunikacją,

Wczoraj spędziliśmy miły dzień we Wrocławiu i to był chyba jedyny dzień od kilku miesięcy kiedy czułam się szczęśliwa i spokojna, tak jak kiedyś. Zero kłótnii, zero zazdrości ( chociaż w mojej głowie są różne scenariusze,które musze też uspokoić). Tak czy siak, powoli i czas pokaże jak zycie sie ulozy.
Narazie jest jak jest, może bedzie lepiej albo gorzej.

Myśl wyjechania gdzies daleko, zamknięcia się i odizolowania wydaje mi sie tak mało rzeczywiste. Chciałabym wyjść z takim czystym kontem. Zacząc coś od nowa . Na wszystko jest czas tylko trzeba sie dobrze zorganizować i chcieć, wtedy wszystko jest możliwe.

W tym roku odwiedziłam : Kraków,Bielsko-Biała i Wrocław. Mam nadzieje że bedzie ich coraz wiecej :) chce poznawać jak najwiecej, chce sie realizować i spełniać pod każdym kątem i nie mówić,że sie nie da.
Ostatnio pewna osoba mi powiedziała,że jeżeli bedziemy codziennie mowić że zrobi się coś następnego dnia, spowoduje to, że za 40 lat bedzie sie siedziało i mówiło jakie to sie miało beznadziejne zycie...


W Październiku w końcu postanowiłam iśc na siłownie, 2 razy w tygodniu to zawsze coś :) może do wakacji coś sie wyrobi albo wysmukli.
 Wniosek o stypendium złożone, czekamy na wyniki. Może chociaż z tym mi wyjdzie

Moge powiedzieć jedno...
2018 rok był najgorszym rokiem, później 2013...
Chce by było dobrze, czy tak dużo wymagam ?



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

30 dniowe wyzwanie z Mel B :D

Od kilku dni na facebook'u istnieje wyzwanie z Mel B.  30 dni do wakacji , ostatnie dni by zrobić coś z swoim ciałem. U mnie laski w klasie się rzuciły na to to czemu nie ja? ;D Dziś zrobiłam pierwszy raz , przyznam nie było łatwo. pośladki - ujdzie Nogi - bolały jak cholera , ale czuć było prace mięśni brzuch - w połowie kipnełam ,ale robiłam dalej inne jakieś ćwiczenia podane z nagrania. walczę dalej! A wy, ktoś bierze w tym udział ? Podzielcie się w komentarzach ludzie, każdy koment daje kopa w dupę. Ćwiczenia które zaczynam robić od dziś : https://www.youtube.com/watch?v=2uhH7Rx82vY https://www.youtube.com/watch?v=p8BcVzSgReU https://www.youtube.com/watch?v=VrvmQBwYL-w Najlepiej zrobić zrobić sobie zdjęcie a potem zobaczyć rezultaty , nie zapomnijcie o zdrowym żywieniu się ;) Powodzenia Sobie i Wam ! ;p 

Miesiąc biegania z Endemondo ;) + Wymiary

Bieganie było chyba najlepsza rzecz jaką można robić ;) Biegałam co 2 dzień w Sierpniu.  Lecz teraz zacznie się szkoła i wracanie o 17 nie widzę tego ;c Przebiegłam ogólnie : 24 Km . Jak na moje amatorskie bieganie wydaje mi się , że tak dobrze .  CO DALEJ ?  Od 1 września ja i http://treningsoley.blogspot.com/ bierzemy udział w wyzwaniu który jest w moim poście : http://big-change-better-life.blogspot.com/2014/08/wyzwanie-30-dniowe.html#comment-form Zdjęcia dodamy pod koniec miesiąca. + dalej jadę na rowerku stacjonarnym i nareszcie zacznę chyba chodzić na Aqua Aerobik który chodziłam 2 miesiące temu , przerwa długa ponieważ prowadząca zajęcia też miała wakacje. Co do wymiarów porwałam od przyjaciółki metr i trochę mi poszło w dół, Te moje wymiary od stycznia - które zbytnio się nie zmieniały ale teraz.:   DZIŚ :              biust - 98  -4 cm     ...

Aktywne ferie ?

W końcu moje województwo (ślaskie) zaczęło tydzień temu ferie. Nawet nie wiecie jak się ciesze, chociaż został tydzień. Tydzień do końca wyzwania , lecz moja kuzynka przyjechała i skończył sie wczoraj hah. Najgorsze jest to , że ćwiczyłam i wgl a przytyłam 2 kg jak nie więcej boje się wejść na wage !  0 słodyczy jak na matkę swoja obiecuje ;c Potrzebuje już wiosny i biegania. Został tydzień dalej ćwiczę , chyba robię masę bo to niemożliwe by przytyć chociaż jak człowiek ćwiczy i nie je fastfoodów ani nic ;-; Aktywne ferie? Przyznam , że ten tydzień zaliczyłam 2 imprezy wytańczyłam się jak nigdy Kręgle , trochę chodzenia noi ćwiczenia - brzuszki i przysiady. Przyszły tydzień powrót na siłownie - Nareszcie !!! A wy mieliście już ferie czy dopiero zaczynacie ? Dajcie znać ;) Musze wymyśleć tematyczne  notki ;D Jak mnie olśni to napisze! No i podsumowanie lutego będzie :)