Minął już prawie miesiąc nowego 2017 roku
2016 zaliczam do roku udanego. Nie tylko z powodu tego ile zmieniłam w ćwiczeniach i w moim trybie życia ,ale też o wspomnienia i wydarzenia które będę miło wspominać.
Jak co roku podsumowanie:
Pod koniec roku 2015 - 63 kg
20.01.2017 - 60 kg
- 3kg , w sumie to dobrze patrząc na to,że zaczynając 2015/2016 rok schudłam ponad 11 kg
Jak wiecie z innego posta ,, lepiej się mierzyć niż ważyć'' a różnica w ciągu roku mnie satysfakcjonuje:
Minus to porównanie ile zleciało pomiędzy 2015/2016
jestem z siebie bardzo dumna.
Nie chce już chudnąć , pasuje mi tak jak jest.
Na razie robię ćwiczenia na wyrobienie sobie pupy co ciężko w moim przypadku , ale powoli daje radę.
Postaram się w wolnym czasie tu wchodzić.
Najważniejsze cele na ten rok:
- ZDAĆ MATURĘ
-ZDAĆ EGZAMINY ZAWODOWE
-SPĘDZIĆ NAJLEPIEJ WAKACJE jednak ostatnie i najdłuższe w moim życiu
a Wy jakie macie postanowienia?
Komentarze
Prześlij komentarz