Przejdź do głównej zawartości

Czy jestem człowiekiem szczęśliwym ?


Zadawaliście sobie kiedykolwiek pytanie : ,, Czy jestem człowiekiem szczęśliwym ? '' 
Niecałe 2 dni temu prowadząc rozmowę z koleżanką zadałyśmy sobie to pytanie i wiecie co ?
Patrząc  na okienko wiadomości prosto z mostu uderzyłam o klawiaturę i z pewnością odpisałam jej
,, Nie '' chociaż po słowach jakie ona mi napisała zwątpiłam w to wszystko i rozmyślałam
nad tym.

,, czlowiek jest najszczęśliwszy podobno w życiu jak przestaje się przejmować opinią innych''

Słowa te pierw mnie przekonały , ale człowiek nigdy nie będzie szczęśliwy. Przecież otaczający 
nas świat , zawsze obrobi nas za plecami , a my przejmujemy się większością opinii ..
Idziesz ulicą a obca osoba nie znając nas potrafi powiedzieć coś na twój temat , jeszcze głośno. Czyżby ktoś miał kompleksy i zwalcza je w sposób taki, że  krytykuje kogoś innego? A my jeszcze się tym przejmujemy.
 
 


Potem analizowaliśmy to , że wszystko co chcemy mamy , pieniądze to w naszym życiu to jednak nie wielki
problem. Co z tego że ktoś jest bogatszy a drugi nie , przecież pieniądze szczęścia nie dają.
Za pieniądze nie mamy :
  • Miłości
  • Przyjaźni
  • Radości
  • RODZINY
Materializmy nas nie uszczęśliwia ,ino otoczenie które jest w naszym życiu. Oni nas uszczęśliwiają nic innego. Jeżeli twoi znajomi kierują się tylko tym ,że jak masz pieniądze jesteś KIMŚ. Jeżeli  uważasz że jak pieniedzy nie masz to jesteś gorszy to naprawdę gratuluje za głupotę oraz za towarzystwo jakie masz.

Pewna grupa z mojego rocznika tak się kierowała , wydawało im się, że jak ma pieniądze jest lepszy od innych.Jest prostu szczęśliwszy i lepszy bo ma coś co inni nie mają.
A to absurd ! To zależy od nas czy jesteśmy szczęśliwi , nie potrzeba do tego pieniędzy one wszystkiego nie załatwią.

Szczęście - mówiłeś że nie jesteś szczęśliwy ? 
Kiedyś wieczorem leżąc w łóżku zadaj sobie to pytanie , a przekonasz się, że szczęście ciągle nas
otacza ,lecz my nie zwracamy na to uwagi.

Jednak jestem człowiekiem szczęśliwym i dzięki tej rozmowie potwierdziłam tą TEZĘ.

Zadajcie sobie to pytanie i powiedzcie jak jest u was :)




o
 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

30 dniowe wyzwanie z Mel B :D

Od kilku dni na facebook'u istnieje wyzwanie z Mel B.  30 dni do wakacji , ostatnie dni by zrobić coś z swoim ciałem. U mnie laski w klasie się rzuciły na to to czemu nie ja? ;D Dziś zrobiłam pierwszy raz , przyznam nie było łatwo. pośladki - ujdzie Nogi - bolały jak cholera , ale czuć było prace mięśni brzuch - w połowie kipnełam ,ale robiłam dalej inne jakieś ćwiczenia podane z nagrania. walczę dalej! A wy, ktoś bierze w tym udział ? Podzielcie się w komentarzach ludzie, każdy koment daje kopa w dupę. Ćwiczenia które zaczynam robić od dziś : https://www.youtube.com/watch?v=2uhH7Rx82vY https://www.youtube.com/watch?v=p8BcVzSgReU https://www.youtube.com/watch?v=VrvmQBwYL-w Najlepiej zrobić zrobić sobie zdjęcie a potem zobaczyć rezultaty , nie zapomnijcie o zdrowym żywieniu się ;) Powodzenia Sobie i Wam ! ;p 

2021- nadchodzę !

  Halo 2020, w końcu się kończysz. Nareszcie ! Ten rok był z jednej strony ok, z drugiej masakryczny. Tyle się złych rzeczy działo... Covid-19, jest  rok już z nami, a my coraz bardziej mamy go dość... Zdrowie nie te, wszystko takie szare. Nie spodziewałam sie,że 1 rok magisterki będę przesiadywała przez monitorem laptopa, a na zajęcia na 8:00 rano będę odbywała w łóżku włączając Teamsa o 7:50. Tyle planów na ten rok, widząc po tym co się dzieje na swiecie, nie wiem czy warto póki co tworzyć sobie plany na ten 2021 ??  Pożegnałam w tym roku mojego psa- tego się w ogóle nie spodziewałam i dalej a nim tęsknie. Wiem tyle, nie męczysz się już co dla mnie jest najważniejsze. Decyzja była ciężka, ale wiem ,że dobrze postąpiliśmy z rodzicami Coś milego w tym roku?  - Obrona na 5 -dostałam się na magisterkę -byłam nad morzem i w górach  Coś się działo pozytywnego w ten straszny rok. Siłownia.... no cóż zamykają i otwierają co chwile a moja kondycja ciągle słaba. 62.3 kg...

Od motywacji do pamiętnika

    Dawno mnie tu nie było. Chyba nikt tutaj nie jest zdziwiony z tego powodu. Patrząc na statystyki nadal niektóre osoby tutaj zaglądają. Ciekawe...jesteście tu nowi, a może jesteście tu ze mną od istnienia konta? Uwaga to już 12 lat , a ja nadal tu powracam jak boomerang i wylewam swoje myśli i to tylko po to, aby wyciszyć to co się w mojej głowie teraz gotuje.  Co u mnie?  Rollecoaster, nic nowego. Wróciłam dziś do ostatniego wpisu. Absolewentka Uniwersytetu Śląskiego trafiła do Hotelu na dział mareketingu. Tak było...w 2023 roku zmieniła się władza i nowe kierownictwo wykańczało mnie psychicznie, aż do kwietnia - kiedy to dostałam wypowiedzenie z wytłumaczeniem, że nic nie robię, gdzie ja i moja znajoma robiliśmy 5 stanowisk na raz, bo ciągle ludzi brakowało. No coż... czy wyszło mi to na lepsze? OCZYWIŚCIE Minął już rok, a ja nadal mam kontakt z moimi ludźmi z biura ( oni też się zwolnili). Dostałam propozycje współpracy w prowadzeniu Social Mediów jednej firmy,...